W związku z publikacją postu na Facebooku w sprawie postępowania personelu z chorymi z podejrzeniem zakażenia koronawirusa informuję:
W dniu 16.03.2020 roku około godziny 20.00 lekarz dyżurny przyjął
na oddział wewnętrzny dwie pacjentki. Jedna z podejrzeniem zapalenia płuc, druga z biegunką i chorobą nowotworową. Obie Panie zostały przyjęte na oddział Wewnętrzny na salę R. Na Sali R oddziału wewnętrznego przebywali inni pacjenci. Podstawą położenia pacjentek były inne choroby stwierdzone przez lekarza. Pomimo wszystko personel opróżnił salę R zostawiając tam te nowo przyjęte pacjentki. Pacjentki były leczone na choroby z którymi trafiły do szpitala.
Nie były zakażone koronawirusem.
W sobotę 14 marca został przywieziony przez ratownictwo pacjent, który był zaintubowany z powodu wystąpienia obrzęku płuc. Pacjent był w stanie ciężkim, przeszedł zawał oraz udar. Miał niewydolność nerek, obrzęk płuc, poważne problemy z układem krążenia. Dwa tygodnie wcześniej został wypisany z Oddziału Nefrologicznego szpitala w Skierniewicach. Pacjent z izby przyjęć trafił na salę R Oddziału Wewnętrznego z powodu braku miejsc na OIT. Pacjent został przyjęty z powodu innych chorób, jednak postanowiono zrobić mu test na koronawirusa. Podstawą do takiego postępowania nie był stan pacjenta ale informacja od żony pacjenta o tym, że ktoś bliski był jakiś czas temu w Egipcie i pacjent miał z nimi kontakt .Z tych informacji jakie otrzymał lekarz rozpoczęto procedurę postępowania z koronawirusem. W międzyczasie podłączono pacjenta do respiratora. Test na koronawirusa nie był pozytywny – jak stwierdził dyrektor Sanepidu i zakończył formalnie procedurę postępowania dla pacjentów z koronawirusem. Stan pacjenta stale się pogarszał i pacjent zmarł. Przyczyną zgonu na pewno nie był koronawirus a choroby z jakimi pacjent trafił do szpitala.
W szpitalu po zbadaniu sprawy, stwierdzono prawidłowe postępowanie lekarzy jak i pielęgniarek w powyżej opisanych przypadkach.
Dr n.med. Jacek Sawicki
Prezes Centrum Zdrowia Mazowsza Zachodniego